środa, 30 października 2013

Czy jesteś uprzedzony? Jasne, że tak!!! Na szczęście...

W październikowym numerze magazynu Książki (wyd. GW) ukazał się ciekawy artykuł Ignacego Karpowicza nt. książki M. R. Banaji'ego i A. G. Greewalda pt. "Blindspot. Hidden biases of good people."("Ślepa plamka. Ukryte uprzedzenia dobrych ludzi." - tłumaczenie własne).
 
W największym skrócie zawarte w książce (i artykule) tezy można by streścić stwierdzeniem, że niezależnie od tego, jak "dobrymi ludźmi" (wykształconymi, świadomymi, tolerancyjnymi, brzydzącymi się uprzedzeniami, itd., itp.) jesteśmy - nie ma siły, oblewamy testy z tolerancji. Wszyscy.
"Testy" mogą tu być rozumiane dosłownie: jednym z nich jest tzw. IAT (Test Utajonych Skojarzeń), prosty, polegający na kojarzeniu w pary zdjęć i słów umieszczonych w dwóch kolumnach. Fotografie przedstawiają ludzi rasy białej i czarnej, słowa to określenia nacechowane pozytywnie (np. miłość, szczęście) bądź negatywnie (przemoc, złość, itp.). Jak pisze autor, "testy IAT w USA pozwoliły stwierdzić, że aż 75 proc. badanych wykazuje silną automatyczną preferencję rasy białej. Sporą niespodzianką było odkrycie, że także osoby wykształcone i dobrze sytuowane, świadome i uważne, a przede wszystkim zdecydowanie opowiadające się za egalitaryzmem rasowym test oblały. Wśród tych osób byli także autorzy książki, którzy od 30 lat zajmują się kwestią dyskryminacji w Stanach!". I dalej: "To często nie mieści się w głowie (...) No jak to?! Przecież wszystko rozumiem i wiem, że dyskryminacja to ohyda; ja-nie-mogę-być-uprzedzony! Dość zabawnym wyrazem postawy ja-nie-jestem-uprzedzony był jeden z mejli do badaczy, w tłumaczeniu nieco ubarwionym brzmiący: "Hej, wy z Harvardu. To jest po prostu niemożliwe żebym wolał Marthę Steward (biała) od Oprah Winfrey (czarna). Poprawcie błędy w swoim popieprzonym teście. Pozdrawiam. Frank. ""
Test IAT jest świetnym narzędziem badającym wszelkie ukryte preferencje związane np. z wiekiem, statusem społecznym, płcią, rasą, orientacją seksualną, itp., wydobywając na światło dzienne skojarzenia automatyczne, o których istnieniu nie mamy pojęcia, choć kierują naszymi zachowaniami. Chcecie sprawdzić? Jest dostępny na stronie Implicit.harvard.edu.
Okazuje się, że nasz mózg ma dwie strony: refleksyjną (myślącą, analizującą) i zautomatyzowaną (nieuświadomioną, bezwiedną), które w tym samym czasie generują dwa wykluczające się poglądy. To zjawisko nazywane jest dysocjacją. Jego działanie autor artykułu obrazuje dowcipem:
"Pytanie: Skąd wiesz, że do mieszkania włamał ci się Azjata? Odpowiedź: Bo zniknął pies, a praca domowa dzieci została odrobiona." Jeśli dowcip Was choć trochę śmieszy, wszystko jest OK. Jesteście "dobrymi ludźmi", więc żenuje, bo wiecie, że jest rasowo obraźliwy i że stereotypy są krzywdzące (aktywna część refleksyjna), ale jednocześnie bawi, bo dysponujecie "wdrukowaną" wiedzą, w tym przypadku stereotypami dotyczącymi Azjatów (uaktywnia się zautomatyzowana, nieświadoma część umysłu). Stereotypy "Azjaci jedzą psy" i "Azjaci są bardzo pracowici" są zakodowane i przywoływane automatycznie. 
Jeśli dowcip nie śmieszy  - cóż, czas na refleksję. Autor artykułu wyjaśnia: "Książka nie jest dla zadeklarowanych seksistów, antysemitów, kiboli, narodowców, ejdżystów, neonazioli i innych odmian człowieka głupiego. Te odmiany ludzkie nie odczuwają dysocjacji, są doskonale spójne w części nieświadomej i świadomej swojego mózgu. Być może dlatego - choć trzeba by zbadać - że mózgu zostało im niedużo, mieści się w nim głównie nienawiść."
Cóż, potwierdza się to, co w EDI'm odkryliśmy dość dawno: rzeczywista integracja nie jest możliwa bez edukacji. Ta z kolei pozwala nam zachować dystans i zdrowe poczucie humoru. Dlatego możemy powiedzieć: na szczęście jesteśmy uprzedzeni! I robić swoje. Edukować, niech żyje dysocjacja! :)


poniedziałek, 14 października 2013

Pierwsze lekcje

I są! Pierwsze lekcje! Nasze spotkanie w Suwałkach było fantastyczne!!! Do zdjęć odsyłamy na Facebook (Edukacja dla Integracji), a tego, co mamy w sobie, nie da się opisać!

Kilka lekcji:

"Zajęcia, a w szczególności wizyty studyjne w różnych instytucjach, były bardzo przydatne pod kątem ulepszenia własnej działalności w kraju zamieszkania na zasadzie wprowadzenia wypróbowanej, dobrej praktyki, która został nam przedstawiona podczas szkolenia.
Edukowanie dorosłych poprzez pracę z dziećmi, jak w Fundacji Pogranicze, będzie dla nas modelem w działalności w Szwecji".
Teresa, Szwecja

"Poznałam rozwiązania i metody radzenia sobie z wykluczeniem społecznym na przykładzie społeczności romskiej. 
Na długo pozostanie w pamięci spotkanie z Fundacją Pogranicze, gdzie przedstawiono sposoby na "dobre sąsiedztwo" - umiejętność funkcjonowania w zróżnicowanej społeczności."
Anita, Francja

"Zwiększyłam i poszerzyłam wiedzę na temat stosowanych metod w zakresie integracji mniejszości narodowych ze społeczeństwem.
Najbardziej wartościową rzeczą jest pozyskanie wiedzy i podzielenie się doświadczeniami; wiele z przedstawionych działań zostanie zastosowane w działalności edukacyjnej naszej organizacji".
Marta, Niemcy

"Szczególnie utkwiła mi w pamięci wzajemna pomoc - przy dojazdach do Puńska, Sejn i innych miejscowości związanych z mobilnością.
W swojej organizacji wykorzystam przykład z przebiegu spotkania w Suwałkach i zachęcę słuchaczy do bardziej aktywnego uczestnictwa w zajęciach mobilnościowych. Wykorzystamy też wiadomości o Czesławie Miłoszu z Krasnogrudy".
Ryszard, Litwa

"Zapoznałem się ze sposobami i metodami pracy nad integracją osób dorosłych ze środowisk mniejszości reprezentowanych przez poszczególnych partnerów. Ciekawym i wartościowym doświadczeniem była wizyta w szkole romskiej oraz Ośrodku Pogranicze Sztuk, Kultur, Narodów w Sejnach, w szczególności prezentacja filmowych etiud na temat grup etnicznych i religijnych zamieszkujących miasto".
Leszek, Czechy

"Podczas mobilności przekonałam się o wartościach niesionych przez współpracę i wymianę doświadczeń. Za najbardziej wartościowe uważam wspólne wypracowywanie działań integracyjnych pomiędzy uczestnikami oraz środowiskami polonijnymi i zapoznanie się z metodami integracji większych grup społecznych. Zapamiętam zapał i poświęcenie osób zaangażowanych w działalność integracyjną.
W edukacji dla dorosłych zastosuję podejście otwartości, tolerancji i współdziałania z osobami trudnymi i niedostępnymi (utrzymującymi dystans i brak zaufania)".
Elżbieta, Grecja

"W czasie mobilności zdobyłem wiedzę na temat problemów, historii i działań lokalnych władz na rzecz mniejszości narodowych.
Najbardziej wartościowa była wymiana doświadczeń z partnerami biorącymi udział w projekcie na temat napotkanych problemów.
Podczas mobilności utkwiło mi najmocniej w pamięci spotkanie z Romami. W edukacji dorosłych zastosuję więcej tolerancji, otwartości i zrozumienia".
Tomasz, Francja